sobota, 16 lutego 2013

DIY Snoot z Gridem z odzysku, czyli cos dla majsterkowiczów.

Zakładałem tego bloga z myślą, że nie będzie tylko o zdjęciach, lecz o wszystkim co otacza fotografie. Faktem jest, żeby robić ładne zdjęcia potrzebna jest kupa sprzętu. Można kupować gotowe wyroby, lecz zazwyczaj jest to bardzo kosztowne. Postanowiłem więc wszystkim udowodnić, że tak naprawdę nie potrzeba dużo kasy żeby realizować swoje marzenia.

Na pierwszy ogień pójdzie SNOOT, ponieważ takowego nie mam :)

Od czego tu zacząć??

Zawsze jak chcemy coś stworzyć to potrzebny jest do tego projekt. Najbardziej pomocna w tej sprawie jest przeglądarka GOOGLE. Wpisujemy hasło, wciskamy ENTER i już w kilku pierwszych podpowiedziach mamy kilka gotowych projektów.

Kolejna sprawą jest materiał z jakiego wykonamy naszego SNOOTA. Musi byś wytrzymały, łatwo dostępny i najlepiej za darmo. Pogrzebałem trochę w graciarni i znalazłem wszystko co może przydać się do stworzenia naszego SNOOTA.

Co będzie potrzebne??




1. Zużyte rolki po taśmie bezbarwnej.
2. Kilka czarnych słomek z pobliskiego baru.
3. Kawałek folii aluminiowej.
4. Taśma bezbarwna.
5. Nożyczki.
6. Klej na gorąco.

Zaczynamy od przygotowania GRIDA.

Tniemy słomki na szerokość rolki po taśmie:



Jak już mamy wystarczającą ilość bierzemy się za wklejenie ich do wnętrza rolki za pomocą kleju:




Trzeba uważać bo klej jest naprawdę gorący. Trochę z tym schodzi, ale po krótkiej chwili nasz GRID nabiera kształtu:



A tutaj mamy już efekt końcowy:



Następnie bierzemy się za wykonanie SNOOTA.

We wnętrze trzech kolejnych rolek wyklejamy folią aluminiową:



Teraz za pomocą taśmy bezbarwnej wystarczy posklejać wszystkie rolki razem i SNOOT jest prawie gotowy:





W tej postaci nasze urządzenie w pełni spełnia swoje właściwości, ale jego wygląd pozostawia wiele do życzenia.

Wychodzę z założenia, że aby inni postrzegali cię jako profesjonalistę to trzeba wyglądać jak profesjonalista.

Dlatego mojego SNOOTA okleiłem kawałkiem materiału skóro podobnego.

Oto SNOOT z GRIDEM w pełnej okazałości:




A tutaj mamy jeszcze efekt uzyskany za pomocą naszego SNOOTA




Na razie tylko na ścianie, ale na najbliższej sesji postaram się go wykorzystać :)

Mam nadzieje, że mój opis wykonania takiego SNOOTA komuś się kiedyś przyda.

Pozdrawiam



3 komentarze: